środa, 12 maja 2021

Zachód słońca nad jeziorem Słoneczne

Przeglądając dziś historie "treningów" - czyli spokojnego rowerowania po okolicy  natrafiłem na poniedziałkową przejażdżke której pętelka miała 20 km z niewielkim kawałeczkeim. Trochę się zdziwiłem bo wydawało mi się że zrobiłem mniej kilometrów przed spaniem :). Jej efektem była chwila dla kilku ujęć z południowego brzegu za jezioro Słoneczne i zachodzące słońce. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzik jest dziki, dzik jest...

Wczoraj brak chęci choć pogoda była znośna. Dziś już myślałem że się nie uda ale się udało się :). Mała wieczorna pętla okazała się bardzo f...